czwartek, 25 kwietnia 2013

Kosmetyki kolorowe - Cienie Part I

Witam,

Dziś post o cieniach.

Zacznę od pojedynczych cieni :



- essence pigments - cena: 10,99zł
Piękny kolor, niska cena, drobno zmielony, dobrze rozświetla, dokupiłam do niego specjalną bazę (pojawi się recenzja o bazach) która okazała się kompletną klapą. Cień wraz z bazą roluje się i nie współpracuje z innymi cieniami.
- essence eyeshadow - cena ok. 7zł
Również niska cena, dobra pigmentacja, mocne rozświetlenie, nie osypuje się jednak bez bazy pod cienie bardzo szybko roluje się i znika. Opakowanie zepsuło się po kilku dniach stosowania.
- essence colour&shine - cena ok. 10zł
Cień wypiekany który charakterystyką cienia opisanego powyżej różni się tylko tym, że posiada grubszy brokat.
- essence stay all day - cena 11,99zł
Kremowy, metaliczny cień, wydajny  świetnie napigmentowany,  długo utrzymuje się na powiece. Najlepszy efekt można uzyskać tylko gdy zaaplikujemy go palcem. Bardzo go lubię chociaż ma dwie wady: podczas aplikacji bardzo się roluje i powstają grudki ( które widać na dwóch ostatnich zdjęciach) oraz nie da się tego cienia mieszać z innymi cieniami więc jest niewiele kombinacji aby użyć go do makijażu.





Cienie z wymianki:



 - make up store - cena ok. 50zł
Cień ciężko dostępny lecz rewelacyjny. Kremowa konsystencja, bardzo dobra pigmentacja, delikatnie metaliczny, dobrze utrzymuje się, nie roluje się. Zawiera wysoką zawartość naturalnych pigmentów i nadaje się dla wrażliwych oczu. Jedynym minusem który odstrasza jest bardzo wysoka cena chociaż cień jest warty swojej ceny.
- golden rose terracotta glitter eyeshadow - cena ok. 23 zł
Cienie inspirowane szlachetnymi kamieniami. Mają intensywny kolor, można je nakładać na sucho i mokro. Posiadają bardzo duże drobinki brokatu. Dobrze się utrzymują jednak ze względu na brokat delikatnie się osypują. Co mnie odstrasza? Bardzo tanio wyglądające, tandetne opakowanie które kojarzy mi się z cieniami ze sklepów ,, Wszystko po 4zł". Myślę że można bez problemu znaleźć tańszy odpowiednik tych cieni.





Ostatnie już pojedyncze cienie:


 - bell glam wear neon colour - cena: 12zł
Opisałam go tutaj: http://paulla0406.blogspot.com/2013/04/przywoujemy-wiosne.html
- miyo omg eyeshadows - cena: 4,99zł
Jak na razie to najlepsze cienie jakie miałam za tak niską cenę. Są lepiej napigmentowane niż niejedne cienie za dużo wyższą cenę. Można je nakładać zarówno na sucho jak i na mokro. Ja uwielbiam je nakładać na mokro wtedy w 100% odwzorowują kolor z opakowania. Cienie te są naprawdę godne polecenia.




Zapraszam również na blog mojego TŻ który jest odpowiedzialny za zdjęcia :)
https://www.facebook.com/pages/Kamil-Dr%C4%85g-Fotografia/533753833343961?ref=ts&fref=ts

piątek, 19 kwietnia 2013

Przechowywanie kosmetyków do makijażu

Witam,

Każda z Nas marzy o prawdziwej toaletce, jednak nie każda może sobie na nią pozwolić. Tak też jest w moim przypadku lecz zawsze powtarzam że na prawdziwą toaletkę nigdy nie jest za późno :)

Dziś chciałam Wam pokazać jak ja przechowuję swoje kosmetyki do makijażu.
Otóż w ich organizacji pomaga mi kuferek który zakupiony został w OBI za ok. 80 zł.
Służy mi już drugi rok i jestem z niego bardzo zadowolona. Jak na razie jeszcze wszystkie kosmetyki się tam mieszczą jednak miejsce się już kończy :)

Do użytku domowego kuferek spisuje się rewelacyjnie jednak używanie go poza domem jest nie najlepszym pomysłem. Miałam okazje kilka razy przetestować kuferek poza domem, używałam go zarówno do sesji jak i do szkoły i za każdym razem niosąc go czuje się niepewnie gdyż jego wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Niosąc kuferek patrzę czy najpierw otworzy się w drodze czy urwie się uchwyt, na razie jeszcze jest cały. Jednak największym minusem jest utrzymanie czystości kuferka. Wygląda on ładnie dopóki  nie wysypię się nam np. puder, wtedy nie jesteśmy w stanie wyczyścić go. Wszystkie cztery ,,półeczki" mają rowki z których trudno usunąć brud. Natomiast dno pokryte jest materiałem z którego równie trudno usuwa się wszelkie zabrudzenia.
Próbowałam już wielu sposobów usunięcia zanieczyszczeń jednak żaden z nich nie był skuteczny.
Używałam do tego nawilżonych oraz suchych chusteczek, pędzelka a nawet trzepałam kuferek trzymając go do góry dnem. Nic nie pomogło. Puder nadal pozostawał. Jedyne czego nie używałam to prysznica, ponieważ nie wiem jak zareaguje materiał na dnie.

Oto kilka zdjęć :





Na zdjęciach widać rowki z jakich zrobione są półeczki o których wcześniej pisałam.
Na lewej półce najbardziej widać pozostałości po wysypanym pudrze.

A co znajduje się w kuferku?

Od lewej: 
1 półka - podkłady, pudry, bronzery, korektory
2 półka- szminki, błyszczyki, pomadki.

Na środku:
Pędzle, sztuczne rzęsy, kleje do sztucznych rzęs, patyczki kosmetyczne, palety, oraz nie widoczna mgiełka do twarzy.

Po prawej:
1 półka- tusze, odżywka do rzęs, zestawy do brwi, kredki, bazy
2 półka- eyelinery, cienie oraz mniejsze paletki.

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wszyscy mają Yankee Candle mam i Ja

Witam,

Moja  miłość do Yankee Candle narodziła się już jakiś czas temu, miałam przyjemność wypróbować kilka wosków zakupionych na allegro. Jednak weekend we Wrocławiu sprawił, że chce powąchać je wszystkie- i tak właśnie się stało :) A stało się to w Mydlarni na ul. Kuźniczej z której oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami ;) Jedyne nad czym bardzo ubolewam to brak najpiękniejszego zapachu z całej kolekcji a mianowicie: Soft blanket którego nie było także w sklepie który znajdował się w Galerii Dominikańskiej.

A co zakupiłam ?


 Wyjątkowe chwile wypełnione zapachem jaśminu.



Wspaniały zapach świeżych truskawek.



Wyjątkowa, kwaśno-słodko owocowa mieszanka wybuchowa



Czarodziejski ogród pełen kwiatów.


A na koniec zaciekawiony, mały pomocnik :)



wtorek, 9 kwietnia 2013

Paznokcie krok po kroku - part I

Witam,

Dziś pokaże Wam jak zrobić prosty wzorek na paznokciach - kwiatek :)

Więc zaczynamy, potrzebne nam będzie:


- 4 dowolne lakiery
- sonda
- podstawka żeby można było wylać lakier w moim przypadku zwykłe kartki samoprzylepne

Malujemy:


Pierwsza warstwa lakieru.






I druga.





Wylewamy lakiery i kolejno robimy kropki.




5 czarnych kropek które wyglądają jak kwiatek :)



Na to różowe mniejsze kropki tworzące mniejszy kwiatek.


Na środek czarna kropka a na nią malutka żółta i gotowe :)

sobota, 6 kwietnia 2013

Wiosenne przebudzenie !

Wiosenne przebudzenie- czyli haul biedronkowy :)

 Biedronka od 04.04 do 17.04 oferuje nam fajne promocje na kosmetyki więc nie mogłam nie skorzystać :)

Moje zdobycze:



Płatki cena : 5,55zł


Chusteczki nawilżane cena: 4,99zł



Żel do higieny intymnej cena: 2,99zł



Żel pod prysznic z którego jestem najbardziej zadowolona gdyż 1l kosztował tylko 12,99zł



Oraz mały ,,pocieszacz" za 4,99zł. Po powrocie do domu oczywiście musiał być test :)




Lakier do najtrwalszych nie należy, na następny dzień zaczęły pojawiać się pierwsze odpryski natomiast po dwóch dniach starły się wszystkie końcówki jednak kolor jest rewelacyjny.

Zachęcam do zakupów :)
Pozdrawiam

środa, 3 kwietnia 2013

Przywołujemy wiosnę !

Dzięki nowej wymiance na wizażu postanowiłam: dużo kolorowych makijaży! Bo przecież jest ,,wiosna''.
A co dostałam z wymianki? Między innymi wodoodporny cień w musie o cudownym kolorze :)
Postanowiłam od razu go przetestować.





Co o nim myślę?

Plusy:
+  mają ładny kolor
+ naprawdę są wodoodporne :)
+ nie wałkują się
+  łatwa aplikacja
+ wygodny słoiczek

Minusy: 
- niestety nie mamy do wyboru żadnych innych kolorów
- szybko zasychają dlatego ciężko nam nałożyć równą, ładną warstwę.

Podsumowując:
Polecam :)

 Kilka zdjęć makijaży :
 

Przez to że moje powieki są opadnięte, grubsza kreska na oku powoduje że przy otwartym oku cień wygląda jakby był nałożony na całą powiekę.



 Drugi makijaż przedstawia odwrotną kombinację kolorów :). Zdjęcie doskonale przedstawia jak ciężko nałożyć równomierną warstwę cienia.





http://panidomunazakupach.blogspot.com/

http://lusia1982.blogspot.com/